We współczesnym łańcuchu dostaw firmy skracają dystanse, liczą emisje i opierają decyzje na danych w czasie rzeczywistym. Zmienia się też rola przewóz kontenerów: staje się elementem przewagi konkurencyjnej, który trzeba projektować, a nie tylko kupować. Poniżej znajdziesz pięć trendów, które wpływają na czas, koszty i stabilność dostaw, a także na to, jak planować logistykę w najbliższych latach.

Nearshoring i regionalizacja
Obecnie firmy skracają dystans między produkcją a rynkami zbytu. Nearshoring ogranicza przestoje, skraca czas dostawy i ułatwia planowanie mocy. Zmienia się też mapa popytu na przewóz kontenerów: rośnie znaczenie tras śródziemnomorskich oraz wewnątrzeuropejskich, a porty drugiego szeregu przejmują część wolumenu z największych hubów.
Więcej dodatkowych informacji: przewóz kontenerów Bremerhaven.
Do łask wracają też mniejsze, częstsze zawinięcia zamiast rzadkich rejsów o dużej pojemności. Przewoźnicy, którzy dostosują siatkę połączeń do krótszych rotacji i zwiększą częstotliwość serwisu, zyskują na terminowości dostaw.
Cyfryzacja planowania i pełna widoczność ładunków
Platformy monitorujące w czasie rzeczywistym łączą dane z portów, kolei i armatorów, dzięki czemu opóźnienia można przewidzieć z wyprzedzeniem. Spedytorzy wykorzystują także prognozy do przeplanowania trasy, lepszego doboru okien przeładunkowych i precyzyjniejszej wyceny.
Efektem jest mniej pustych przebiegów, mniejsze kary za nieterminowość i lepsze wykorzystanie zasobów w terminalach. Dodatkowy zysk to przejrzystość dla odbiorcy końcowego, ponieważ status ładunku jest od razu widoczny.
Dekarbonizacja pod presją regulacji i klientów
Współczesne systemy opłat oraz podatki paliwowe wymuszają inwestycje w statki o niższym zużyciu energii, alternatywne paliwa i optymalizację prędkości rejsów. Kupujący usługi logistyczne porównują oferty także przez pryzmat śladu węglowego na jednostkę ładunku.
Przewóz kontenerów, który łączy konsolidację ładunków, żeglugę z obniżoną prędkością oraz staranne planowanie zawinięć do portów, pozwala ograniczać emisje bez gwałtownego wzrostu kosztów.
Intermodal i elastyczny serwis
Spójna oferta intermodalna – z jednym opiekunem odpowiedzialnym za całą trasę – ogranicza liczbę punktów styku i upraszcza rozliczenia. Klienci częściej wybierają łańcuch port-kolej-terminal wewnętrzny, w którym kontener przechodzi tylko przez niezbędne operacje. Taki model zmniejsza uszkodzenia towaru i stabilizuje czasy dostaw.
Równolegle rośnie wartość elastycznego serwisu: gwarantowane okna załadunkowe, priorytet w przeładunku, miejsca rezerwowe na wypadek szczytu oraz przejrzyste umowy o poziomie usług.
Automatyzacja portów i terminali: krótsze postoje, mniej błędów
Terminale wdrażają zautomatyzowane suwnice, autonomiczne pojazdy transportowe, bramki OCR i systemy TOS koordynujące ruch jednostek w czasie rzeczywistym. Rezultat to krótsze postoje statków i ciężarówek, mniej błędów identyfikacyjnych i przewidywalniejsze okna operacyjne.
Automatyzacja idzie w parze z e-dokumentami i systemami rezerwacji slotów dla ciężarówek, co ogranicza kolejki przy bramach, przyspiesza odprawy i porządkuje przepływ danych.